Witam :). Dzisiaj piękny, piękny dzień - słoneczko świeci, cieplutko...aż nie chce się wierzyć, że to początek astronomicznej jesieni. Mam nadzieję, że w tym roku będzie piękna "złota, polska jesień".
Zaraz ruszam do lasu w poszukiwaniu grzybów, a Wam pokazuję moje poszewki. Wykonałam je z płótna lnianego i ślicznej bawełny. To połączenie tak mi się spodobało, że naszyłam również kila serduszek, które zamierzam wykorzystać do wiklinowych wianków. Ale o tym innym razem :)
Poszeweczki wyglądają tak:
Ich wymiary to 50x50, a zapinane są na guziki:
Słonecznego pierwszego dnia jesieni Wam życzę :)
Przepiękne poszewki! Jestem zachwycona tym stylem ;D
OdpowiedzUsuńUrocze! Kokardki niczym wisienka na torcie, super!
OdpowiedzUsuńŚliczne. Dziękuję za odwiedziny na blogu. Będę do Ciebie zaglądać.
OdpowiedzUsuńSuper poszeweczki i to zapięcie na guziki, takie w starym stylu.
OdpowiedzUsuńAle śliczne! Lubię taki styl.
OdpowiedzUsuń"Złota polska jesień"? - u mnie szaro, zimno i leje.
Buziaczki przesyłam:)
Przesliczne poszewki :-)
OdpowiedzUsuńPiękne, po prostu piękne :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się!!!
OdpowiedzUsuń