Pisanki "na sznurku" - ciąg dalszy
Jeśli się powiedziało "a" to należy rzec "b"- dodaję następne przeniesione posty.
Kolejne pisanki ...
Do ich wykonania użyłam styropianowych jaj różnej wielkości, sznurka jutowego i wędliniarskiego. Dodatkowo wykorzystałam bawełniane koronki, kolorowe tasiemki, rafię, suszony len, plastikowe aplikacje i koraliki. Nic wielkiego, a efekt bardzo przyjemny :)
I kolorowe
Zabawa ze sznurkiem bardzo przypadła mi do gustu - w tym roku zamówiłam sporą ilość i właśnie czekam na dostawę. Pewnie inaczej ubiorę moje pisanki pisanki :). Uciekam teraz do przeszukiwania kompa - jeszcze jeden wpis z pisankami gdzieś mi się zapodział.
Super pisanki!
OdpowiedzUsuńPiękne ! Podobają mi się te z czerwonym akcentem :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami zajmuje się takimi rzeczami :D
śliczne
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, też lubię ozdoby ze sznurka! Pisanki piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńI kolejne cudo! Znowu zachwyciłaś mnie tą pracą. Tak upiętą tasiemkę i sznureczki na jajkach widzę pierwszy raz. I bardzo mi się to podoba:)
OdpowiedzUsuń